Świat jest pełen symboli: K (Część II)
1. Koło (Koło Fortuny, Koło sterowe, Krąg, Kula)
Koło (podobnie jak kula) - łączy symboliczną treść kręgu z modyfikującym ją aspektem ruchu, stawania się i przemijania; obok aspektu ruchu ważną rolę odgrywa także promieniste uporządkowanie szprych koła. W większości kultur koło pojawia się jako symbol solarny (dawniej atrybut Bogini Matki, następnie przejęty przez Patriarchat, bowiem pierwiastek męski w erze matriarchalnej był utożsamiany z Księżycem, później Marsem; do dziś w wielu zwyczajach/obrzędach związanych z przesileniem zimowym). W wielu pre-patriarchalnych kulturach Europy, po raz pierwszy w młodszej epoce kamiennej w Niemczech Środk. spotykamy znak koła z czterema szprychami, który również należy rozumieć jako symbol solarny.
Sun Cross = Krzyż Słoneczny |
Kolovrat_(Коловрат)_Swastika_(Свастика)_-_Rodnovery |
Rosette in Valencia-Cathedral (Spain), dedicated to Virgin Mary Rozeta w Katedrze w Walencji (Hiszpania), dedykowana Dziewicy Marii |
NGC 2244 - Rosette Nebula, Mgławica Rozeta by Andreas Fink |
Rosette solar ribbons - as an award Rozetowa wstążka przypinana w formie nagrody na różnego rodzaju konkursach |
Cotillion - symbol which replaces Polish national flag |
I jeszcze jeden "solarny" znaczek |
Również na środkowym Wschodzie rozety spotykane w licznych ornamentach pozostają być w związku z ponadczasowym kołem jako symbolem solarnym (tak w czasach matriarchalnych, jak i obecnych - czy to przypadek, że "rozeta" wiązana jest z różą* Dziewicy (ergo: narządem płciowym kobiety oraz żeńską energią seksualną?). Koło jest również głównym symbolem buddyzmu i symbolizuje różne formy bytu, które potrzebują zbawienia, jak również naukę Buddy ("koło życia" i "koło nauki"). Koło może być również symbolem całego Kosmosu w odniesieniu do jego nieustannych cykli odnowy (tak jak i w świecie przyrody czy naturalnym cyklu narodzin i śmierci człowieka), np. rota mundi Różokrzyżowców. Na wczesnochrześcijańskich nagrobkach koło pojawia się jako symbol Boga i wieczności. Księga Daniela opisuje wizję płonących kół wokół głowy Boga, Ezechiel zaś wizję kół obsadzonych oczami, które biegną i zarazem pozostają w miejscu, wyrażając w ten sposób rzekomą wszechmoc Boga.
Szczególna forma symbolu koła, w której podkreśla się aspekt przemijalności, ciągłej zmiany - to Koło Fortuny. Starożytność znała przedstawienie nagiego młodzieńca na dwóch oskrzydlonych kołach, który symbolizuje nie tylko przelotne szczęście, lecz także korzystną chwilę = kairos. Również Wielka Bogini występowała pod postacią szczęścia i ludzkiego losu - np. Tyche, w starożytnym Rzymie - Fortuna. I to Ona oryginalnie kręci owym kołem losu. W sztuce średniowiecznej często spotykamy koło szczęścia w węższym znaczeniu: koło, często toczone przez Fortunę, z uczepionymi do niego ludźmi lub figurami alegorycznymi, symbolizuje zmienne szczęście, ciągłą przemianę wszystkiego, co istnieje - tak iż nawet śmierć nie jest końcem ostatecznym, lecz początkiem nowej drogi. W jednym życiu można być żebrakiem, w następnym krezusem lub na odwrót. Patriarchalne chrześcijaństwo zmieniło ogólną wymowę, tłumacząc gawiedzi, iż jest ono symbolem Sądu Ostatecznego.
Jest też "koło sterowe" (ster) - jako symbol odpowiedzialności, autorytetu, wyższej mądrości.
2. Kometa
3. Komin (kominek)
W baśniach i legendach często dochodzi poprzez komin do kontaktu z duchami i demonami, jest to również portal do innych światów i wymiarów. Przesądy stworzone przez kościół głosiły, iż czarownice udają się przezeń na swe nocne wyprawy i z nich wracają; również duchy zmarłych opuszczają dom przez komin. Przyczyną wizualną dla wiązania komina z królestwem duchów jest kształt komina, przypominający nieco jaskinię-grotę (więcej o "jaskini" tutaj*), otwarty w dole i w górze, a także ogień, czarna (link) sadza oraz dobywający się zeń dym*. Komin jest również wiązany w symbolice znaczeń z ogniskiem (domowym).
W czasach starożytnego Izraela, jak wspomina II Księga Królewska i Księga Jeremiasza, Izraelczycy czcili Baala/Molocha. Choć część historyków po dziś dzień spiera się nad pochodzeniem imienia Moloch (z hebr. "Melek" = król, bóg), pewne jest jednak że kult ów był wyjątkowo niecywilizowany, okrutny. Np. zwyczaj nakazywał kapłanom boga Molocha spożywanie części składanych mu ofiar (Księga Liczb) ... czy rozumiecie, do czego zmierzam? Z tego też powodu część owego rytuału jak i sami kapłani określani byli "‘Cahna-Bal". Jest to źródło słowa - kanibalizm.
A co to wszystko ma wspólnego ze Świętym Mikołajem (Santa Claus)? No cóż ... Mało kto dzisiaj zdaje sobie sprawę, że poświęcanie głównej uwagi temu na pozór przyjaznemu (PO)tworowi germańsko-katolickiej mitologii, dużo bardziej nawet niż samemu Synowi Bożemu (co, rzekomo jest głównym przesłaniem tych świąt) wskazuje na inne pochodzenie i cel tych solarnych obchodów. Trzeba bowiem pamiętać, że w nocy narodzin chrześcijańskiego Jezusa, zły-król Herod (?) miał skazać na śmierć wszystkich pierworodnych (co historycznie jest kompletną bzdurą, ponieważ okres rządów "tego konkretnego Heroda" wyprzedza o całe dekady przyjście na świat Jezuska). Hm... Liczne źródła (ja polecam np "Encyklopedię Historii Świata" Langera, Langer’s - Encyclopedia of World History), słowo "Santa" to wspólna nazwa dla Nimroda (Heroda?) w całej Azji Mniejszej. Był to bóg ognia we własnej osobie, którego byko-podobna postać zastąpiła kominy (budowane z czerwonej = solarnej gliny) w domach starożytnych pogan, ten sam bożek ognia, któremu poświęcano niemowlęta wrzucając je do ognia a następnie spożywając część tych ludzkich ofiar. Jeśli nie dajecie temu wiary, odsyłam do źródeł historycznych (do samego ST), jak również polecam zastanowić się, skąd w umysłach katolickiej i ewangelickiej hierarchii zrodził się przed wiekami pomysł (oczywiście nie mający nic wspólnego z czasami nowożytnymi), iż Żydzi lepią mace z krwi noworodków, czy też że składają chrześcijańskie dzieci w ofierze? Hierarchia kościelna od tysięcy lat jest w posiadaniu starożytnej wiedzy, co też skutecznie wykorzystuje przeciwko ignoranckim rzeszom wiernych. Warto również wziąć poprawkę na mit o biskupie Św. Mikołaju (Saint Nicholas), który w tradycji anglosaskiej od dawien dawna był określeniem dla ... diabła (“Old Nick"). Nie wiem czy słyszeliście o pewnej gnostyckiej sekcie z I w. n.e. - o Nikolaitach. Wspomina się o nich w licznych wersach NT (także w samej Apokalipsie), jako o zwolennikach bratania się z poganami, wspólnego z nimi biesiadowania, obchodzenia tych samych świąt, tego samego stylu zachowania, łącznie z wyuzdaniem i uczestnictwem w ucztach ofiarnych. Sekta ta pochodziła od - imienia Mikołaja (gr. Νικόλαος). Nikos oznacza "Zdobywcę, niszczyciela", laos oznacza "ludzi". A zatem "wyznawcy Mikołaja" to ludzie, którzy podążają za - zdobywcą, niszczycielem" = a takie właśnie przydomki miał - Nimrod/Baal/Moloch.
4. Koń
Już w jaskiniach ze starszej epoki kamiennej spotykamy często przedstawienia koni, aż do epoki przemysłowej w większości kultur odgrywały one wielką rolę, stąd bogata symbolika, która łączy się z tym zwierzęciem. Pierwotnie konia pojmowano najczęściej jako istotę chtoniczną, a więc pozostawał on w silnym związku z ogniem i wodą, jako mocami dającymi życie, a zarazem niebezpiecznymi, toteż w wielu regionach Europy, jak również na Dalekim Wschodzie, twierdzono, że swymi kopytami (w kształcie półksiężyca) potrafi powodować wytryskiwanie źródeł z ziemi. Często pojawia się on zatem w związku ze sferą lunarną. Pozostawał blisko królestwa śmierci (np. w Azji Mniejszej i wśród wielu ludów indoeuropejskich), toteż pojawiał się również jako przewodnik dusz. Niekiedy chowano go wraz ze zmarłymi lub też składano w ofierze w związku z czyjąś śmiercią (poważnie należałoby zatem zastanowić się jaki jest prawdziwy powód zmasowanego eksportu koniny do krajów na Bliskim Wschodzie?).
Negatywne znaczenie konia (zwłaszcza - czarnego) pojawiło się najwcześniej w Zaratusztrianizmie, gdzie wroga dobrego bożka Ahura Mazdy - Arymana (bożka śmierci, demonów, otchłani, personifikacji zła, kłamstwa, zniszczenia, Władcy Ciemności i Podziemi) często ukazywano pod postacią takiego konia.
Kto wie, jeśli nikt nie wie?
Who knows, if nobody knows?
Z ciemną stroną symboliki konia łączą się także spotykane w mitologii greckiej hybrydy konia i człowieka (= centaurowie*, syleni, satyrzy), których element zwierzęcy (a to koński, a to kozi) najczęściej reprezentuje niekontrolowany popęd seksualny.
Wraz z dotarciem do Grecji babilońskiego patriarchalizmu, ów negatywny symbol czarnego konia lub jego hybrydy, zostaje zastąpiony przez - Pegaza (link*), uskrzydlonego konia, który wiąże się z komplementarną do świata istot chtonicznych, rozwijającą się później "świetlaną" symboliką konia (np. w Chinach, Indiach i w całym starożyt. świecie). W tym jasnym aspekcie koń, przede wszystkim jako "biały koń" (Jednorożec - link*), stał się nagle zwierzęciem - solarnym i uranicznym, zwierzęciem dosiadanym przez męskich bogów (w opowiastce o Złotym Runie kobiety dosłownie zeń spadają łamiąc kark), symbolem siły okiełznanej... rzekomo rozumem (dla porównania polecam przypowieść o dwóch koniach w "Fajdrosie" Platona, jak również Arkan VII - Rydwan*, Tarota) lub radości i zwycięstwa (przedstawienia na grobach męczenników - kolejny absurdalny wymysł babilońskiego patriarchatu, gdyż właśnie w Mezopotamii po raz pierwszy zaczęto wmawiać pospólstwu, że Stwórca całego Wszechświata potrzebuje ludzkich ofiar, męczeńskich śmierci, etc). Jako symbol młodości, siły, seksu i męskości, koń reprezentuje zarówno ciemną, jak i jasną stronę wspomnianej wyżej symboliki. Koń jest (ad. uwaga o Tarocie) - 7 znakiem chińskiego Zodiaku, odpowiada zaś babilońskiej Wadze = Jeźdźcowi. Ów Jeździec jest czystym zapożyczeniem z Mezopotamii i tkwi ono jak byk w symbolice Apokalipsy, kiedy po otwarciu 4 pieczęci (kolejny raz: orzeł = Babilon, lew = Izrael, byk = Europa, Anioł/Feniks = Germania i jej sojusznicy), pojawiają się 4 jeźdźcy na koniach: białym - symbolizującym "zdobywcę, zwycięzcę", ognisto czerwonym, czarnym i bułanym (płowy, żółtawobrązowy, z czarną grzywą i czarnym ogonem) jako rzekomi karzący aniołowie (kto miał w mitologii Sumeru i Babilonu - skrzydła i pomagał bogom?) wojny, głodu i śmierci.
5. Kopuła (sklepienie)
Ezekiel's vision Wizja Ezechiela |
Sun in gnosis Słońce w gnozie |
Triquetra-circle-interlaced Symbol słońca i Trój Bogini w Wicca (celtyckie neopogaństwo) |
Zodiak często porównywano z kołem. C.G. Jung widzi w "kole" (=
środkowa rozeta okienna fasady) średniowiecznych katedr symbol jedności w
wielości, szczególną postać mandali. Co pokrywa się ze starożytnymi
źródłami sprzed ery męskiego patriarchatu, kiedy to "wszystkie boginie i
bogowie byli jednym, choć o różnych imionach".
Tarot |
Wheel of Fortune in TV-Show Praktycznie każdy kraj na świecie ma (miał) swą własną edycję TV-Koła Fortuny |
Szczególna forma symbolu koła, w której podkreśla się aspekt przemijalności, ciągłej zmiany - to Koło Fortuny. Starożytność znała przedstawienie nagiego młodzieńca na dwóch oskrzydlonych kołach, który symbolizuje nie tylko przelotne szczęście, lecz także korzystną chwilę = kairos. Również Wielka Bogini występowała pod postacią szczęścia i ludzkiego losu - np. Tyche, w starożytnym Rzymie - Fortuna. I to Ona oryginalnie kręci owym kołem losu. W sztuce średniowiecznej często spotykamy koło szczęścia w węższym znaczeniu: koło, często toczone przez Fortunę, z uczepionymi do niego ludźmi lub figurami alegorycznymi, symbolizuje zmienne szczęście, ciągłą przemianę wszystkiego, co istnieje - tak iż nawet śmierć nie jest końcem ostatecznym, lecz początkiem nowej drogi. W jednym życiu można być żebrakiem, w następnym krezusem lub na odwrót. Patriarchalne chrześcijaństwo zmieniło ogólną wymowę, tłumacząc gawiedzi, iż jest ono symbolem Sądu Ostatecznego.
Jest też "koło sterowe" (ster) - jako symbol odpowiedzialności, autorytetu, wyższej mądrości.
Lemniscate = Infinity |
Krąg - jeden z najczęstszych znaków symbolicznych, często widziany w odniesieniu i w przeciwieństwie do kwadratu (dawnego symbolu matriarchalnego). Krąg zamyka się sam w sobie i dlatego jest symbolem jedności, absolutu i doskonałości, w związku z tym także symbolem nieba w przeciwieństwie do ziemi lub też ducha w przeciwieństwie do materii. Pozostaje on w bliskim związku z symbolicznym znaczeniem koła. Jako linia nieskończona jest symbolem czasu i nieskończoności, często ukazany pod postacią węża zjadającego własny ogon lub jak zrobili to starożytni Rzymianie pod postacią tzw. "Lemniscate" czyli rzymskiego odpowiedniki litery "M". W praktykach magicznych krąg uchodzi za skuteczny symbol ochrony przed złymi duchami, demonami, itd.; stąd zapewne wywodzi się ochronna funkcja, którą przypisuje się: pasowi, pierścieniowi, oponie, okrągłemu amuletowi, itd. Skoncentrowane kręgi w buddyzmie zen symbolizują najwyższy stopień oświecenia, harmonię wszystkich sił duchowych; w innym kontekście, np. w chrześcijaństwie, symbolizują różne duchowe hierarchie lub różne stopnie stworzenia. Trzy splecione kręgi symbolizują w chrześcijaństwie Trójcę Św. Krąg wpisany w kwadrat jest znanym kabalistycznym symbolem iskry ognia Bożego ukrytej w materii/ C.G. Jung widzi w okręgu symbol duszy i jaźni.
Kula - w dużym stopniu odpowiada symbolicznie kręgowi, jest symbolem Wszechświata a także kuli ziemskiej, gwiaździstego nieba, całości wszystkich znoszących się nawzajem przeciwieństw, a tym samym też niekiedy np. - hermafrodyty. W architekturze (przede wszystkim chrześcijańskiej i muzułmańskiej) forma kuli lub półkuli, podobnie jak krąg i łuk - najczęściej reprezentuje niebo, sześcian lub kwadrat-ziemię (element).
Kula - w dużym stopniu odpowiada symbolicznie kręgowi, jest symbolem Wszechświata a także kuli ziemskiej, gwiaździstego nieba, całości wszystkich znoszących się nawzajem przeciwieństw, a tym samym też niekiedy np. - hermafrodyty. W architekturze (przede wszystkim chrześcijańskiej i muzułmańskiej) forma kuli lub półkuli, podobnie jak krąg i łuk - najczęściej reprezentuje niebo, sześcian lub kwadrat-ziemię (element).
2. Kometa
W wielu kulturach starożytnego świata, aż po Średniowiecze, także u Indian i w Afryce - ergo: praktycznie na całym świecie (dawnym i obecnym), kometa była/i jest interpretowana jako zły omen (zapowiedź: głodu, wojny, zarazy, upadku świata). Zdumiewające jest zatem, że rzymska arystokracja (tworząc w I w. n.e. mit o narodzinach w Betlejem) wmówiła całemu światu, że w tym konkretnym przypadku... było inaczej. Hm...
Home and Outdoor-Chimney |
3. Komin (kominek)
W baśniach i legendach często dochodzi poprzez komin do kontaktu z duchami i demonami, jest to również portal do innych światów i wymiarów. Przesądy stworzone przez kościół głosiły, iż czarownice udają się przezeń na swe nocne wyprawy i z nich wracają; również duchy zmarłych opuszczają dom przez komin. Przyczyną wizualną dla wiązania komina z królestwem duchów jest kształt komina, przypominający nieco jaskinię-grotę (więcej o "jaskini" tutaj*), otwarty w dole i w górze, a także ogień, czarna (link) sadza oraz dobywający się zeń dym*. Komin jest również wiązany w symbolice znaczeń z ogniskiem (domowym).
Chimney and Christmas Tree * Udekorowany kominek i bożonarodzeniowe drzewko |
Ale symbol "komin/kominek" można tłumaczyć jeszcze inaczej... Jest to jednak mało znana w szerszych kręgach wersja, która kładzie cień na idylliczną scenerię na zdjęciu powyżej. Czar świąt Bożego Narodzenia porywa miliony ludzi na świecie, bez względu na język, kulturę, wyznanie, bo wydaje się na pierwszy rzut oka taki ciepły, miły, dobry - mówiąc najogólniej. Nieco bardziej zorientowani zapewne słyszeli już o tym, że święta te przypadają w okresie dawnych-rzymskich świąt narodzin Boga Słońce, tzw. Saturnaliów (link*). Inni być może wiedzą, skąd rozprzestrzeniła się po świecie moda na - dekorowanie choinki. Mam na myśli germański zwyczaj. Choinka w nordyckiej mitologii była niczym więcej jak Kosmicznym Drzewem - Yggdrasil, osią świata/Axis Mundi, siedzibą bogów z Odynem i Thorem na czele. Wciąż jednak nie sięgamy sedna tego "synkretycznego" święta, które pod pozorami baśni z tysiąca i jednej nocy - wszak wywodzi się ono nie z obecnego Izraela, lecz z Babilonu - obładowanego łakociami oraz składanymi sobie życzeniami, mami całe rzesze do celebrowania tak naprawdę zupełnie innych bogów i innych mitycznych zdarzeń. A wszystko ku wielkiej uciesze dzieci ...
Czy zwróciliście uwagę z jaką atencją koduje się w umysłach kolejnych pokoleń mit o Świętym Mikołaju (Santa Claus)? Hollywood na wespół z Kościołem uczyniło zeń postać pozytywną/dobroduszną, chociaż zarówno jedne środowiska, jak i drugie doskonale wiedzą, co kryje się pod tą pucołowatą postacią na w poły baśniowo-mityczną. A doprawdy nie ma się z czego cieszyć czy śmiać. Zakładając, że 25 grudnia jest - jak głosi chrześcijaństwo - dniem narodzin Syna Bożego, warto nadmienić, iż babiloński pierwowzór Jezusa, niejaki Tammuz (późnejszy Horus, Adonis, Mitra, ... Księga Ezechiela 8:13-14), utożsamiany z mitycznym założycielem Babilonu - Nimrodem = bogiem ognia (wielki budowniczy Wieży Babel), miał właśnie urodzić się tego dnia, a przynajmniej wtedy obchodzono święto ku jego czci. Nimrod - wielki tyran po "potopowego" świata, był nikim innym jak: Saturnem, Kronosem, Baalem a także Molochem... (polecam przy okazji książkę "The Two Babylons", Alexandra Hislopa).
Jak głosi zarówno Torah (Genesis 10, Księga Jeremiasza 32 a także wcześniejsze źródła babilońskie, skąd zresztą wyszedł na świat Talmud a także Koran), ów okrutny bóg ognia, bożek solarny, szczególnie upodobał sobie ofiary całopalne z ludzi, a zwłaszcza z dzieci (najlepiej pierworodnych noworodków). Wyznawcy krwiożerczego boga Nimroda/Tammuza wierzyli, że wrzucając swe dzieci do ognia oczyszczają ich dusze z grzechu pierworodnego. Potwierdzenie tego tkwi w znaczeniu imienia Tammuz, gdzie Tam znaczy “uczynić doskonałym”, z kolei muz oznacza “ogień”. Sięgając po bliższe nam czasy, warto przytoczyć, iż podczas pierwszej wojny w Iraku (Pustynna Burza), Saddam Hussein nazwał jeden ze swych pocisków - Tammuz, gdyż z całą pewnością doskonale rozumiał znaczenie tego mitycznego imienia.
Czy zwróciliście uwagę z jaką atencją koduje się w umysłach kolejnych pokoleń mit o Świętym Mikołaju (Santa Claus)? Hollywood na wespół z Kościołem uczyniło zeń postać pozytywną/dobroduszną, chociaż zarówno jedne środowiska, jak i drugie doskonale wiedzą, co kryje się pod tą pucołowatą postacią na w poły baśniowo-mityczną. A doprawdy nie ma się z czego cieszyć czy śmiać. Zakładając, że 25 grudnia jest - jak głosi chrześcijaństwo - dniem narodzin Syna Bożego, warto nadmienić, iż babiloński pierwowzór Jezusa, niejaki Tammuz (późnejszy Horus, Adonis, Mitra, ... Księga Ezechiela 8:13-14), utożsamiany z mitycznym założycielem Babilonu - Nimrodem = bogiem ognia (wielki budowniczy Wieży Babel), miał właśnie urodzić się tego dnia, a przynajmniej wtedy obchodzono święto ku jego czci. Nimrod - wielki tyran po "potopowego" świata, był nikim innym jak: Saturnem, Kronosem, Baalem a także Molochem... (polecam przy okazji książkę "The Two Babylons", Alexandra Hislopa).
Jak głosi zarówno Torah (Genesis 10, Księga Jeremiasza 32 a także wcześniejsze źródła babilońskie, skąd zresztą wyszedł na świat Talmud a także Koran), ów okrutny bóg ognia, bożek solarny, szczególnie upodobał sobie ofiary całopalne z ludzi, a zwłaszcza z dzieci (najlepiej pierworodnych noworodków). Wyznawcy krwiożerczego boga Nimroda/Tammuza wierzyli, że wrzucając swe dzieci do ognia oczyszczają ich dusze z grzechu pierworodnego. Potwierdzenie tego tkwi w znaczeniu imienia Tammuz, gdzie Tam znaczy “uczynić doskonałym”, z kolei muz oznacza “ogień”. Sięgając po bliższe nam czasy, warto przytoczyć, iż podczas pierwszej wojny w Iraku (Pustynna Burza), Saddam Hussein nazwał jeden ze swych pocisków - Tammuz, gdyż z całą pewnością doskonale rozumiał znaczenie tego mitycznego imienia.
Offering a child to bull-head Molech (Baal/Nimrod/Tammuz) Ofiarowanie dziecka Molochowi o głowie byka |
A co to wszystko ma wspólnego ze Świętym Mikołajem (Santa Claus)? No cóż ... Mało kto dzisiaj zdaje sobie sprawę, że poświęcanie głównej uwagi temu na pozór przyjaznemu (PO)tworowi germańsko-katolickiej mitologii, dużo bardziej nawet niż samemu Synowi Bożemu (co, rzekomo jest głównym przesłaniem tych świąt) wskazuje na inne pochodzenie i cel tych solarnych obchodów. Trzeba bowiem pamiętać, że w nocy narodzin chrześcijańskiego Jezusa, zły-król Herod (?) miał skazać na śmierć wszystkich pierworodnych (co historycznie jest kompletną bzdurą, ponieważ okres rządów "tego konkretnego Heroda" wyprzedza o całe dekady przyjście na świat Jezuska). Hm... Liczne źródła (ja polecam np "Encyklopedię Historii Świata" Langera, Langer’s - Encyclopedia of World History), słowo "Santa" to wspólna nazwa dla Nimroda (Heroda?) w całej Azji Mniejszej. Był to bóg ognia we własnej osobie, którego byko-podobna postać zastąpiła kominy (budowane z czerwonej = solarnej gliny) w domach starożytnych pogan, ten sam bożek ognia, któremu poświęcano niemowlęta wrzucając je do ognia a następnie spożywając część tych ludzkich ofiar. Jeśli nie dajecie temu wiary, odsyłam do źródeł historycznych (do samego ST), jak również polecam zastanowić się, skąd w umysłach katolickiej i ewangelickiej hierarchii zrodził się przed wiekami pomysł (oczywiście nie mający nic wspólnego z czasami nowożytnymi), iż Żydzi lepią mace z krwi noworodków, czy też że składają chrześcijańskie dzieci w ofierze? Hierarchia kościelna od tysięcy lat jest w posiadaniu starożytnej wiedzy, co też skutecznie wykorzystuje przeciwko ignoranckim rzeszom wiernych. Warto również wziąć poprawkę na mit o biskupie Św. Mikołaju (Saint Nicholas), który w tradycji anglosaskiej od dawien dawna był określeniem dla ... diabła (“Old Nick"). Nie wiem czy słyszeliście o pewnej gnostyckiej sekcie z I w. n.e. - o Nikolaitach. Wspomina się o nich w licznych wersach NT (także w samej Apokalipsie), jako o zwolennikach bratania się z poganami, wspólnego z nimi biesiadowania, obchodzenia tych samych świąt, tego samego stylu zachowania, łącznie z wyuzdaniem i uczestnictwem w ucztach ofiarnych. Sekta ta pochodziła od - imienia Mikołaja (gr. Νικόλαος). Nikos oznacza "Zdobywcę, niszczyciela", laos oznacza "ludzi". A zatem "wyznawcy Mikołaja" to ludzie, którzy podążają za - zdobywcą, niszczycielem" = a takie właśnie przydomki miał - Nimrod/Baal/Moloch.
Sharon Stone on black horse |
4. Koń
Już w jaskiniach ze starszej epoki kamiennej spotykamy często przedstawienia koni, aż do epoki przemysłowej w większości kultur odgrywały one wielką rolę, stąd bogata symbolika, która łączy się z tym zwierzęciem. Pierwotnie konia pojmowano najczęściej jako istotę chtoniczną, a więc pozostawał on w silnym związku z ogniem i wodą, jako mocami dającymi życie, a zarazem niebezpiecznymi, toteż w wielu regionach Europy, jak również na Dalekim Wschodzie, twierdzono, że swymi kopytami (w kształcie półksiężyca) potrafi powodować wytryskiwanie źródeł z ziemi. Często pojawia się on zatem w związku ze sferą lunarną. Pozostawał blisko królestwa śmierci (np. w Azji Mniejszej i wśród wielu ludów indoeuropejskich), toteż pojawiał się również jako przewodnik dusz. Niekiedy chowano go wraz ze zmarłymi lub też składano w ofierze w związku z czyjąś śmiercią (poważnie należałoby zatem zastanowić się jaki jest prawdziwy powód zmasowanego eksportu koniny do krajów na Bliskim Wschodzie?).
Negatywne znaczenie konia (zwłaszcza - czarnego) pojawiło się najwcześniej w Zaratusztrianizmie, gdzie wroga dobrego bożka Ahura Mazdy - Arymana (bożka śmierci, demonów, otchłani, personifikacji zła, kłamstwa, zniszczenia, Władcy Ciemności i Podziemi) często ukazywano pod postacią takiego konia.
Kto wie, jeśli nikt nie wie?
Who knows, if nobody knows?
Z ciemną stroną symboliki konia łączą się także spotykane w mitologii greckiej hybrydy konia i człowieka (= centaurowie*, syleni, satyrzy), których element zwierzęcy (a to koński, a to kozi) najczęściej reprezentuje niekontrolowany popęd seksualny.
INNER TEMPLE, Londyn by Templars |
Wraz z dotarciem do Grecji babilońskiego patriarchalizmu, ów negatywny symbol czarnego konia lub jego hybrydy, zostaje zastąpiony przez - Pegaza (link*), uskrzydlonego konia, który wiąże się z komplementarną do świata istot chtonicznych, rozwijającą się później "świetlaną" symboliką konia (np. w Chinach, Indiach i w całym starożyt. świecie). W tym jasnym aspekcie koń, przede wszystkim jako "biały koń" (Jednorożec - link*), stał się nagle zwierzęciem - solarnym i uranicznym, zwierzęciem dosiadanym przez męskich bogów (w opowiastce o Złotym Runie kobiety dosłownie zeń spadają łamiąc kark), symbolem siły okiełznanej... rzekomo rozumem (dla porównania polecam przypowieść o dwóch koniach w "Fajdrosie" Platona, jak również Arkan VII - Rydwan*, Tarota) lub radości i zwycięstwa (przedstawienia na grobach męczenników - kolejny absurdalny wymysł babilońskiego patriarchatu, gdyż właśnie w Mezopotamii po raz pierwszy zaczęto wmawiać pospólstwu, że Stwórca całego Wszechświata potrzebuje ludzkich ofiar, męczeńskich śmierci, etc). Jako symbol młodości, siły, seksu i męskości, koń reprezentuje zarówno ciemną, jak i jasną stronę wspomnianej wyżej symboliki. Koń jest (ad. uwaga o Tarocie) - 7 znakiem chińskiego Zodiaku, odpowiada zaś babilońskiej Wadze = Jeźdźcowi. Ów Jeździec jest czystym zapożyczeniem z Mezopotamii i tkwi ono jak byk w symbolice Apokalipsy, kiedy po otwarciu 4 pieczęci (kolejny raz: orzeł = Babilon, lew = Izrael, byk = Europa, Anioł/Feniks = Germania i jej sojusznicy), pojawiają się 4 jeźdźcy na koniach: białym - symbolizującym "zdobywcę, zwycięzcę", ognisto czerwonym, czarnym i bułanym (płowy, żółtawobrązowy, z czarną grzywą i czarnym ogonem) jako rzekomi karzący aniołowie (kto miał w mitologii Sumeru i Babilonu - skrzydła i pomagał bogom?) wojny, głodu i śmierci.
Celestial Dome |
Vortex Dome LA |
Kapitol-kopuły, symbolika pochodząca z jednego źródła = ze starożytnych religii misteryjnych i kultów Bogów Słońca, jako węża i Saturna/panującego nad czasem (motyw pożerania własnych dzieci)! |
5. Kopuła (sklepienie)
Kopuła - m.in. w architekturze buddyjskiej, muzułmańskiej, bizantyjskiej-chrześcijańskiej, często interpretowana jest jako symbol sklepienia niebieskiego, na co wskazuje pokrywanie jej przedstawieniami gwiazd (Zodiak), ptaków, aniołów, rydwanów słonecznych, itd. Ma jednak także ciemną stronę. Cytując klasyka ze ST: "nie ma nic nowego pod słońcem", kopuła jest symbolicznym panowaniem władcy absolutnego nad rzeszą śmiertelników, niewolników, etc. Kopuła jest odgrodzeniem wiernych od zagrażających władzy ziemskiej tez, światopoglądów, dowodów materialnych i nie tylko. Jest również płaszczyzną na której - używając metafor - wyświetla się prostym ludziom taki obraz rzeczywistości, jaki jest po myśli władców świeckich i religijnych. Kopuła zamyka bowiem, niczym wieczko skrzynki, ducha (skumulowaną energię) dużej grupy ludzi, nakierowując ją ku prawdziwemu (lecz zakrytemu przed profanami) celowi, zarazem sprowadzając nań otępienie umysłowe, pewien z góry przyjęty paradygmat. Im większa rzesza wiernych, tym potężniejsze działanie owej niejako "odbitej" (odwróconej jak w zwierciadle) energii zniewolenia. Stąd w pogańskich czasach, jak również i dzisiaj (także w niektórych odłamach gnozy) wszelkie rytuały sakralne odbywa się ... na wolnej przestrzeni: lasu, polany, uroczyska (kręgi kamienne albo też rytualne tańce wokół ognisk, etc). Patriarchat babiloński (judaizm, chrześcijaństwo, islam, hinduizm braminów, buddyzm..) preferuje przestrzenie zamknięte (ciemne) i zadaszone (duszne).
Swedish Crown (Polish Crown Jewels) Szwedzka Korona (Polskie Klejnoty Koronne) |
6. Korona
Korona - jako kosztowność zdobiąca najszlachetniejszą część ciała (głowę) ma symboliczne znaczenie wywyższające osobę człowieka; ze względu na często stosowane promieniste zęby jest ona bliska kilku symbolicznym aspektom - rogu (rogów). Ze względu na jej pierścieniowaty kształt partycypuje poza tym w symbolice kręgu (o czym pisałam na początku postu). Korona jest zawsze wyrazem godności, mocy, władzy, wyświęcenia lub uroczystości. W większości kultur jest noszona przez władców.
Crown Chakra Czakra Korony (Głowy) |
Tiara papieska - odniesienie do w.w. symboliki babilońskiej kopuły! Papieska tiara zawiera trzy (3-podział władzy patriarchalnej na świecie) korony, symbolizujące trzy władze. |
Kto koronował władców europejskich, komu zaraz po wyborach jadą dzisiaj pokłonić się i ucałować pierścień i przysiąc lojalność prezydenci? |
W judaizmie i wywodzącym się zeń chrześcijaństwie, złota korona przypominająca diadem jest także oznaką godności arcykapłańskiej. Korony bogów i królów (kolejność nieprzypadkowa, wszak u zarania czasu najpierw byli ludzie podający się za bogów, następnie królowie = potomkowie bogów, jako pół-bogowie, Synowie Boży, następnie Królowie - Namaszczeni przez Boga/ów) były przez Egipcjan czczone jako potężne, magiczne przedmioty, którym poświęcony był osobny kult i osobne pieśni kultowe (tym jest w naszych czasach na w poły magiczny i duchowy Święty Graal).
W hinduizmie i buddyzmie, podobnie jak w islamie korona (niekiedy łączona z kwiatem lotosu) uchodziła za oznakę wyższości ducha nad ciałem. Biblia mówi niejednokrotnie o koronie, np. o koronie życia (czakry) i koronie nieśmiertelności, które symbolizują stan wiecznego zbawienia. Na Wschodzie, podobnie jak na Zachodzie, znajdujemy weselny zwyczaj noszenia przez oblubienicę korony, która uchodziła za oznakę dziewiczości i podniesienia do szczególnego nowego stanu. Zmarli, w szczególności nieżonaci i niezamężne, niekiedy otrzymywali do grobu korony zmarłych jako symboliczną wskazówkę oczekującego ich zjednoczenia z Bogiem.
K (1)W hinduizmie i buddyzmie, podobnie jak w islamie korona (niekiedy łączona z kwiatem lotosu) uchodziła za oznakę wyższości ducha nad ciałem. Biblia mówi niejednokrotnie o koronie, np. o koronie życia (czakry) i koronie nieśmiertelności, które symbolizują stan wiecznego zbawienia. Na Wschodzie, podobnie jak na Zachodzie, znajdujemy weselny zwyczaj noszenia przez oblubienicę korony, która uchodziła za oznakę dziewiczości i podniesienia do szczególnego nowego stanu. Zmarli, w szczególności nieżonaci i niezamężne, niekiedy otrzymywali do grobu korony zmarłych jako symboliczną wskazówkę oczekującego ich zjednoczenia z Bogiem.
Cdn ...
Komentarze
Prześlij komentarz