Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2012

"Demeter i Persefona" - Charlene Spretnak. Czy kiedyś w końcu skończy się ta Zima? (Prawdziwa wersja mitu pre-olimpijskiego o Bogini Ziemi).

Obraz
Bardzo dawno temu, umownie używam określenia 3 tysiące lat temu, choć dla znawców mitologii, dziejów świata, jasnym jest iż proces ten rozpoczął się znacznie wcześniej (jak to mawiają uczeni w mowie i w piśmie, w czasach biblijnych ...), Ktoś (nietrudno zgadnąć kto?) zdecydował, że pierwotny kult ludzkości, a był nim kult Bogini Matki - Matki Ziemi (znanej pod wieloma imionami we wszystkich kulturach Pięciu Kontynentów), kult płodności, a więc życia i śmierci, macierzyństwa, a zatem - pokoju, winien zostać zniesiony, unicestwiony i zastąpiony przez drapieżną siłę, która po dziś dzień niszczy, ograbia z bogactw naturalnych tę planetę (nie bez powodu zwaną przez Starożytnych Gają) i wypacza umysły niczego nieświadomych ludzi. Większość zatraciła wspomnienie odległych, lepszych czasów, przyjmując za pewnik obraz świata, który postawiono przed ich oczami, aby ukryć Prawdę. Kult patriarchalny, z jednym bogiem na czele, synem marnotrawnym tej samej Bogini; bożkiem okrutnym,

"Abecadło praktyczności" - Tadeusz Kotarbiński. Część II

Obraz
Painting by Daniel Ridway Knight Istota sprawności Głównym zadaniem prakseologii jest uświadomienie, sformułowanie, uzasadnienie i systematyzacja zaleceń ogólnych i przestróg dotyczących sprawności działań, innymi słowy ich praktyczności. Charakteryzując jakiś rodzaj działania jako sprawniejszy lub mniej sprawny, jako mniej lub bardziej praktyczny, oceniamy w pewien sposób ten rodzaj działania. Ale to jest specjalna postać oceny. Można ją nazwać oceną użytkową, utylitarną, w przeciwieństwie do ocen emocjonalnych, wyrażających nasz stosunek uczuciowy do tego, co poddajemy ocenie. Czy ktoś postępuje uczciwie czy haniebnie, czy ktoś tańczy pięknie czy niezgrabnie, to nam dyktują pewne wzruszenia, których doznajemy w obliczu określonych rodzajów działań, natomiast ocenę sprawności, praktyczności ferujemy niejako na zimno, co nie przeszkadza temu, że pewne odmiany niesprawności mogą się nam nie podobać (np. niedbalstwo). Ale takie emocjonalne akcesoria nie zmieniają pozauczu

"Legends of the Gods - E. A. Wallis Budge (1912). Part I - The Creation and Destruction of Mankind by Egyptian Gods".

Obraz
  Być może niektórzy z Was zauważyli, że zmieniłam nieco rozkład kategorii na pasku bocznym. Zależało mi na tym, aby podzielić je na wyraźne sekcje, nie zaś mnożyć bez potrzeby. Każda z kategorii jest odrębnym światem, każdy publikowany przeze mnie tekst, ma swoje miejsce. Brakowało mi jednak kategorii dotyczącej Religii Świata (zarówno tych starożytnych, jak i współczesnych); pomimo iż na dzień dzisiejszy nie wyznaję żadnej z nich, zgłębianie ich tajemnic zawsze należało do moich ulubionych zajęć. Są fascynujące nie tylko dla tych, którzy w nie wierzą, osobiście uważam, że dużo bardziej pochłaniają tych z Nas, którzy rozpatrują je wyłącznie w kategoriach naukowych. Mało tego, jestem zdania, że na dzień dzisiejszy większą wiedzą z zakresu religioznawstwa, znajomością świętych tekstów, doktryn teologicznych etc, mogą się poszczycić ludzie, którzy nie wyznają żadnej religii-wiary.  Dlaczego tak się dzieje? Z czego to wypływa? Z ignorancji wyznawców, dla których znajomość