"Z gwiezdnego pyłu powstałeś Człowiecze.. * From the Stardust You're Created, Dude! - Part V
Art work from NASA |
Dlaczego tak ciężko polecieć na Marsa?
Why is it so hard to fly on Mars?
Tak się złożyło, że po raz kolejny muszę napisać parę słów o Marsie (pisałam o nim także w II i III części tego cyklu). Pewien znajomy z północnego-wschodu, którego imienia zdradzić nie mogę, udostępnił mi pewne nagranie, którym - żeby było śmieszniej - też nie wolno mi się podzielić, jako iż mój znajomy straciłby przez to pracę i reputację. Kiedyś rzuciłam tezę iż zasiedlanie Marsa jest stratą czasu, gdyż jest to martwa planeta. Na bazie starych legend, mitów, wykoncypowałam sobie - że prawdziwy Olimp był na Marsie i stamtąd właśnie homo sapiens (a dokładnie: trzy rasy) przyleciał - na Ziemię, co wg. mnie tłumaczy więcej niż wszystkie religie i tzw. darwinowska nauka = razem wzięte. Ale to oczywiście tylko hipoteza, wielu może bawić.., wiem, że Panspermia nie należy do ulubionych dziedzin nauki tzw. "twardogłowych". Oni zmonopolizowali rynek na bezpieczne bzdety, które pozwolą więzić rodzaj ludzki na tej skale po wieki wieków.
Byłam więc przekonana, że ów zimny świat - jakim jest nieszczęsny Mars - nie przedstawia sam w sobie wielkiej wartości, że jedyne, co człowiek może tam znaleźć to jedno, wielkie cmentarzysko; tak "metaforycznie". Ale nagranie, którym podzielił się ze mną kolega-fachowiec, zasiało we mnie ogromne zwątpienie. Potem jednak ochłonęłam i stwierdziłam, że co z tego, że dowie się o tym parę takich osób jak ja i mój znajomy, w końcu jesteśmy tylko małymi ziarenkami piasku a pewnych rzeczy po prostu nie sposób upublicznić z czysto prawnych powodów. Lecz w zdumienie wprawiło mnie, gdy później (bo było to jakiś czas temu) natknęłam się na jeden z milionów filmików na YT (od razu zaznaczam: nie traktuję tego serwisu jako wiedzy objawionej i wam też odradzam!), który zainteresował mnie nie przez to, co i jak przedstawia, co raczej jako namacalny dowód na to, że zwykły laik, potrafi odkryć w sobie pewną intuicję, coś przeczuwa... i w oparciu o nią przybliżyć się do prawdy. To niewielka część tego co pokazał mi znajomy z pewnego ośrodka badawczego na mroźnym pn-wschodzie a jednak ... jakże blisko, ciepło, ciepło. W.w filmik z YT - Tutaj*. Jest to optymistyczny znak na to, że każdy z nas/Was może zbliżyć się do sedna, to naprawdę nie jest żadna wiedza tajemna!
Announcing Kepler 186-f: the First Earth-sized Exoplanet in the Habitable Zone Pozwólcie, że przedstawię Wam planetę Kepler 186-f: Pierwszą egzo-planetę w strefie zdatnej do życia The host star, Kepler-186 is an older, dim red dwarf (or M dwarf) star. This system is home to five exoplanets, one of which could potentially have conditions ideal for life. The planet Kepler-186f, is on the outer edge of the habitable zone, orbiting its star once every 130 days and is approximately ten percent larger than Earth. The system is located approximately 500 light-years from Earth in the constellation Cygnus. Kepler 186-f (o której wspominałam nie tak dawno), okrąża Czerwonego Karła (słońce) a w danym systemie znajdują się poza nim jeszcze 4 inne planety. Ale tylko ta jedna ma warunki do podtrzymania życia. Tyle że... Znajduje się ów system planetarny 500 lat świetlnych od Ziemi, w konstelacji Cygnus. Źródło (Source): http://1.usa.gov/1mb7X2c |
~ Kepler 186f ~ |
Nie jest tajemnicą także i to, że znowu stoimy o krok przed wyruszeniem ku gwiazdom... Nasze sondy odkrywają setki nowych (często podobnych do naszego własnego), światów. Coraz więcej też krajów niezależnych od rządu USSA, wysyła swoje sondy i misje w przestrzeń kosmiczną (ostatnio także POlska dołączyła do grona krajów posiadających własną sondę*. Albo chińska sonda na Księżyc czy indyjska na Marsa, itd. Na ponowne odkrywanie Srebrnego Globu i załogową misję na Marsa, szykują się Rosjanie oraz niezależne-prywatne grupy entuzjastów z Europy oraz Azji, którym zbrzydła już anty-polityka NASA. Z całym szacunkiem dla NASA - które założył nazista/uciekinier z Niemiec. Jednak j.w. znając inne niż te - które znamy dzięki nim - zdjęcia tzw. Czerwonej Planety, śmiem powątpiewać w ich motywy. Od czasu lądowania człowieka na Księżycu, NASA - a więc stojący za nią Waszyngton - robi wszystko, co w jego mocy, aby opóźnić eksplorację przestrzeni, zniechęcić też do niej wszystkich innych. Czy muszę przypominać "wtajemniczonym" o ogromnej liczbie katastrof próbników/sond a nawet promów załogowych, które - niezależnie od NASA/USSA usiłowały penetrować nasz układ solarny? O tych niezliczonych tajemniczych "incydentach, katastrofach" radzieckich sond badawczych, które za bardzo zbliżyły się do księżyca Marsa lub samego Marsa? A przecież to zaledwie czubek góry lodowej "incydentów" które od końca lat 60' miały miejsce ponad naszymi głowami, o których 3/4 populacji ziemskiej nie ma zielonego pojęcia lub które, w prześmiewczy (wobec nas) sposób ukazuje się w filmach SF dopiero po dekadach?? Ech... Skoro okłamali nas w takich ważnych dla ludzkości sprawach, kłamać mogą dosłownie we wszystkim.Takie jest moje zdanie.
Ujmę to na koniec tak (i proszę podejść do tych słów z otwartym umysłem): Żyjemy wszyscy w bańce mydlanej pseudo-XXI w. z krajobrazem - wciąż - rodem z XX w (smartfony i tablety czy gadające lodówki - niczego nie zmieniają) tymczasem "ludzkość" mogłaby już być na poziomie ... co najmniej = XXV w. Z ręką na sercu: Taka jest moja ostrożna kalkulacja wzg. tego, co już poznałam. Gdyby tylko nie trzymali nas - sukcesywnie cofając - jak szczury laboratoryjne - w samorozwoju. Okłamali Nas we wszystkim! Szukajcie - a znajdziecie! - te słowa pasują jak ulał i wg. mnie nie mają one nic wspólnego z religią.
Dzisiaj jednak skupię się na Marsie znanym powszechnie ze skąpych opisów NASA, na podstawie których, wielu wspaniałych artystów, ukazuje nam w formie wizualizacji, obce światy. Mała anegdotka z przeszłości: Pewien w.w. artysta/grafik po zakończeniu pracy dla NASA, pokazał kiedyś "prawdziwy" wygląd wielu z planet naszego układu, nie zaś ten - jaki kazano mu malować, gdy jeszcze pracował dla Agencji. Czy jesteście w stanie wyobrazić sobie Neptuna zdatnego do zamieszkania, itepe, itede..? Hm... Mimo to mam nadzieję, że któregoś dnia - jednak - uda się nam obejrzeć je na własne oczy, że nadrobimy - stracony czas. Pamiętajcie tylko, że ci co twierdzą, że "postępu" nie da się zatrzymać - kłamią. Ależ oczywiście, że można go powstrzymać... i to o całe wieki a nawet, tysiąclecia. Trzeba tylko wiedzieć: Jak?
5 Listopad 2013, pierwsza bezzałogowa misja Indii na Marsa 5 November 2013, the first unmanned mission of India to Mars |
Artystyczna wizja misji załogowej na Marsa (Artistic vision manned mission to Mars) - by Pat Rawlings/SAIC/NASA |
Art work by NASA |
"Clouds on Mars" ("Chmury na Marsie") photographed by Mars Express, 20th December 2005 |
"Martian Smile Face" ("Marsjańska buźka") |
Ophir Chasma (Valles Marineris), widoczna "mgła" by Kees Veenenbos © |
Kees Veenenbos pochodzi z Holandii. Jest jednym z wiodących artystów (digital artist). Od ponad dziesięciu lat z wielką pasją oddaje się ubieraniu w obraz danych, które dostarcza nam NASA. Jego prace wykorzystywało także wielokrotnie National Geographic. Chciałabym dzisiaj podzielić się z Wami paroma jego obrazami - wyłącznie w formie edukacyjnej. To bardzo utalentowany artysta, jego obrazy wwiercają się w duszę, sprawiają że jeszcze goręcej pragnę poznać kosmos.
Ale ... Jedno zawsze mnie intrygowało (tak ogólnie) - i Was również powinno - obrazy bliskich nam planet w 99% trafiają do nas jako "przeróbki komputerowe/wizje artystów", podczas gdy odległe od Ziemi o miliony lat świetnych galaktyki, są nam przedstawiane w całym majestacie. Jak to jest, że nasze maleńkie sondy kosmiczne potrafią oddać piękno Wszechświata, najgłębszą toń Universum, podczas gdy obrazy planet z naszego własnego podwórka, od kilkudziesięciu lat są jedynie - "wizjami" artystów oraz przeróbkami komputerowymi? To właśnie przez to pytanie zaczęłam szperać i odnalazłam... Mam nadzieję, że obrazy Keesa przypadną Wam do gustu (a moje słowa - choć wiem, że b. ogólnikowe, pobudzą do osobistych rozważań i poszukiwań). Ale na sam początek dwa genialne obrazy innego artysty, Adriana Larka (pasujące do konwencji):
Valles Marineris (Mars) - by Adrian Lark © |
Valles Marineris (Mars) - by Adrian Lark © These two images (above) are visualizations of Mars. I'm very impressed. They show "Valles Marineris" (Latin for Mariner Valleys, named after the Mariner 9 Mars orbiter of 1971–72 which discovered it). Is a system of canyons that runs along the Martian surface east of the Tharsis region. At more than 4,000 km (2,500 mi) long, 200 km (120 mi) wide and up to 7 km (23,000 ft) deep, the Valles Marineris rift system is one of the larger canyons of the Solar System, surpassed only by the rift valleys of Earth and (in length only) by Baltis Vallis on Venus. More at: http://marsartists.blogspot.com/2012/08/adrian-clark-mars3d-bringing-space-down.html |
Valles Marineris (Mars) - by Kees Veenenbos © |
Ius and Melas Chasma Valles Marineris by Kees Veenenbos © |
Eos Chasma Valles Marineris by Kees Veenenbos © |
Tharsis Tholus - an intermediate-sized shield volcano located in the eastern Tharsis region of the planet Mars (średniej wielkości wulkan tarczowy na Marsie o wymiarach podstawy 155 × 126 km) by Kees Veenenbos © |
Olympus Mons - the highest known mountain in the Solar System Góra Olimp - najwyższa znana góra w Układzie Słonecznym (at least 22 km)by Kees Veenenbos © |
Olympus Mons sunrise (Wschód słońca nad Olimpem) by Kees Veenenbos © |
Olympus Mons (ancient) - Góra Olimp (dawno, dawno temu) by Kees Veenenbos © |
Noctis Labyrinthus - "the labyrinth of the night", is a region of Mars between Valles Marineris and the Tharsis upland - "Labirynt nocy", to region Marsa między Valles Marineris i wyżyny Tharsisby Kees Veenenbos © |
Aram Chaos - impact crater on the planet Mars. It lies at the eastern end of the large canyon Valles Marineris and close to Ares Vallis. Krater uderzeniowy na planecie Mars. Leży na wschodnim krańcu dużego kanionu Valles Marineris i blisko Ares Vallis. by Kees Veenenbos © |
Aram Chaos at sunset (Aram Chaos o zachodnie słońca) by Kees Veenenbos © |
Schiaparelli Crater - impact crater on Mars named after Giovanni Schiaparelli located near Mars' equator. It is 461 kilometers (286 mi) in diameter Krater uderzeniowy na Marsie nazwany tak na cześć G. Schiaparellego, położony w okolicach marsjańskiego równika. Liczy sobie 461 km (286 mil) w średnicy. by Kees Veenenbos © |
Schiaparelli Crater - by Kees Veenenbos © |
Holden Crater - is a 140 km wide crater situated within the Margaritifer Sinus quadrangle (MC-19) region of the planet Mars, located with the southern highlands. It is named after Edward Singleton Holden, an American astronomer, and the founder of the Astronomical Society of the Pacific. Jest to szeroki na 140 km krater położony w Margaritifer Sinus czworokątnym (MC-19) sektorze Marsa, znajduje się na południowych wyżynach. Jego nazwa pochodzi od Edwarda Singleton Holdena, amerykańskie astronoma i założyciela Towarzystwa Astronomicznego Pacyfiku. by Kees Veenenbos © |
Mars mountain volcanic - Marsjańskie góry wulkaniczne by Kees Veenenbos © |
Orcus Patera at sunset (Orcus Patera o zachodzie słońca) - It is a depression about 380 km long, 140 km wide, and about 0.5 km (500 meters) deep but with a relatively smooth floor. It has a rim up to 1.8 km high. Orcus Patera is west of Mons Olympus and east of Elysium Mons. - Jest to depresja o około 380 km długości, 140 km szerokości i około 0,5 km (500 metrów) głęboka, ale o stosunkowo gładkim podłożu. Jej obręcz stanowi nawet do 1,8 km wysokości. Orcus Patera znajduje się na zachód od Mons Olympus i na wschód od Elysium Mons. by Kees Veenenbos © |
Gusev Crater (ancient view) - is a crater on the planet Mars. The crater is about 166 kilometers in diameter and formed approximately three to four billion years ago. It was named after Russian astronomer Matvei Gusev (1826–1866) in 1976. - obraz przedstawia widok na krater Gusev (nazwanego tak na cześć Rosyjskiego Astronoma, M. Guseva w 1976 r. Krater ma ok. 166 km średnicy i powstał 4 mld lat temu. by Kees Veenenbos © |
Tempe Terra (ancient view, billion years ago) - is a heavily cratered highland region in the northern hemisphere of the planet Mars. Located at the northeastern edge of the Tharsis volcanic province - (widok sprzed mld lat) - jest to usiany kraterami region w Pn części Marsa. Znajduje się na północno-wschodnim skraju wulkanicznego regionu Tharsisby Kees Veenenbos © |
Heimdall Crater (North Pole) - is a relatively recent impact crater. It lies in Vastitas Borealis, the northern plain. It is named after the Norse god Heimdall. - jest to stosunkowo młody krater, leżący na tzw. Pustkowiu Północnym (okolice Pn bieguna) nazwany na cześć nordyckiego bożka Heimdalla by Kees Veenenbos © |
Na koniec rzut okiem na trzy regiony poddane - hipotetycznemu - terraformowaniu.
Finally look at the three regions subjected - hypothetical - the process of terraforming.
Mars terraformed... Kasei Valles - is a giant system of canyons in Mare Acidalium and Lunae Palus quadrangles. 1,780 km long and was named for the word for "Mars" in Japanese. As previously - sentiment for friends of the Axis* - is so clear. - Jest to gigantyczny system kanionów w tzw. Morzu Acidalium oraz tzw. Czworoboku L.Palus. Ma on 1,780 km długości i został nazwany japońskim odpowiednikiem słowa "Mars". Jak poprzednio w przypadku nordyckiego bożka, sentyment dla przyjaciół z Państw Osi - jest oczywisty. by Kees Veenenbos © |
Mars terraformed... Valles Marineris by Kees Veenenbos © |
Mars terraformed.. Chryse Planitia - (Greek, "Golden Plain") is a smooth circular plain in the northern equatorial region, close to the Tharsis region to the west. (Złota Równina) – równina, znajdująca się w północnej okolicy okołorównikowej, w pobliżu wyżyny Tharsis. by Kees Veenenbos © |
_________________________________________________
The animation was created using Mars Explorer and was captured in realtime.
Data credit: NASA/JPL/University of Arizona
______________________________________________________
Część (Part) I - TUTAJ (HERE)
Część (Part) II - TUTAJ (HERE)
Część (Part) IV - TUTAJ (HERE)
Follow my blog with Bloglovin
Świetne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńWitaj, Słońce :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, prace K. Veenenbosa - są zjawiskowo piękne. Ma wrodzony dar do ukazywania ludziom tego, czego na własne oczy - nie dane nam zobaczyć. Przynajmniej na razie... Gdyby jeszcze NASA kierowało się inną polityką i było we wszystkim szczere z ludźmi. Ech, ale prędzej świnie zaczną latać. Tymczasem cieszmy się takimi obrazami.
Pozdrawiam i ściskam serdecznie :)) :*** (Ćmok)
Witam.
OdpowiedzUsuńFantastyczna notka. I piękne obrazy. Kosmiczny klimat i atmosfera... :-)
dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Witaj, JESTEM ;D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobają, mnie również urzekły - chyba tym cynobrowym ciepłem, jakże mylącym gdy weźmie się pod uwagę jak zimno musi być na Marsie. Wzrok potrafi mylić, ale wizualizacje naprawdę fantazyjne.
Pozdrawiam i dzięki za miłe odwiedziny :)