Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2024

"O Pokoju Ducha” ~ Lucjusz Anneusz Seneka. Część II

Obraz
  II — Już długo, Serenie, sam w skupieniu zastanawiam się nad tym, jaką nazwę wymyślić i do czego porównać stan twego ducha, i nic mi go trafniej nie  odzwierciedla niż porównanie z ludźmi, którzy wstali z przewlekłej i ciężkiej  choroby. Chwilami doznają dreszczy i lekkich dolegliwości i choć się pozbyli  resztek choroby, niemniej jednak trwożą się nadal urojeniami, a nawet już całkiem zdrowi, nadal wyciągają do lekarza rękę, by im puls zbadał, i febry  doszukują się w każdej ciepłocie ciała. Tacy, Serenie, mają ciała nie chore, ale  nie przyzwyczajone do zdrowia, podobnie jak trwożnie drga i kołysze się już nawet spokojne morze, gdy się ucisza po burzy. I dlatego zachodzi tutaj  potrzeba nie środków bardziej ostrych i skutecznych, kolejno już stosowanych,  abyś mianowicie surowiej obchodził się z sobą i czynił różne ofiary i  wyrzeczenia, ale lekarstwa, którego się używa na końcu: abyś miał wiarę w swe  siły, abyś, nadto, był przekona...