Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2010

Piekielna Goryczka (Sinapis alba)

Obraz
Mesalina, żona rzymskiego cesarza Klaudiusza, zdradzała podstarzałego męża na prawo i lewo, szczycąc się wręcz swoim nienasyceniem. Doszło nawet do tego, że wyzwała na oryginalny pojedynek jedną z najbardziej znanych rzymskich kurtyzan - Scyllę. Wygrać miała ta z nich, która w ciągu jednej nocy przyjmie więcej klientów. By utrzymać panów w "gotowości bojowej" nakazała jako poczęstunek podać każdemu porcję liści gorczycy białej, utartej z miodem - sama również nie pożałowała sobie tego specjału. Tylko Scylla została pominięta. Być może dlatego już o świcie po obsłużeniu "zaledwie" 25 mężczyzn, ogłosiła kapitulację. Mesalina natomiast zabawiała się jeszcze przez następnych parę godzin. Kronikarze nie są zgodni - ale średnio podaje się liczbę - 50 mężczyzn. Nie wiemy tylko, czy wzmacniającą żądze miłosne sałatkę przygotowywano zgodnie z recepturą Pliniusza, wedle którego: "najlepsze efekty dawały - 3 liście gorczycy zerwane (koniecznie!) lewą ręką,

Leszek Kołakowski - Bajki różne. Część VIII

Obraz
VIII: Czerwona Łata — Ładna pogoda — powiedział Etam. — Masz łatę na spodniach - rzekła Nita surowo. — Nie mam łaty! — Masz łatę! — Nie mam łaty! — Masz łatę!   Etam odszedł obrażony. Miał czerwoną łatę na spodniach, ale uważał, że Nita nie powinna mu tego wypominać, ponieważ podarł sobie spodnie chodząc po drzewie sąsiada, gdzie zrywał dla niej niedojrzałe gruszki. Ale, co gorsza, łata rosła. Rano była wielkości śliwki, w po­łudnie wielkości dużego pomidora, a pod wieczór miała rozmiar sporej dyni. Etam obserwował z niepokojem powiększanie się łaty i zjawisko to wydało mu się trochę dziwne. Udał się do przyjaciela nazwiskiem Syso, który wszystko wiedział. Syso przy­glądał się uważnie rosnącej łacie, po czym oświadczył, że to Etam jest winien, bo niepotrzebnie zrywał gruszki w ogrodzie sąsiada. Etam znów się obraził i oświadczył, że Syso jest głupi i nie wie wcale, dlaczego łata rośnie. Koło północy całe spodnie zamieniły się w jedną czerwoną łatę. Na pozór mogło to by

"Tako rzecze Zaratustra" - Friedrich Wilhelm Nietzsche. Część VII

Obraz
--> ~  O wzgardzicielach ciała  ~ --> --> --> --> Gardzicielom ciała chcę słowo swe rzec: Nie na to wszakże, aby siebie lub innych oduczali, lecz aby ciału swemu "bywaj zdrowe!" rzekli i tak oniemieli. "Ciałem jestem i duszą" - mówi dziecko. I dlaczegóż by nie należało mawiać jako dzieci? Lecz człek ocknięty i uświadomiony rzecze: ciałem jestem na wskroś i niczym ponadto ; zaś dusza jest tylko słowem na coś do ciała należącego. Ciało jest wielkim rozumem, mnogością o jednej treści, jest wojną i pokojem, jest trzodą i pasterzem. Narzędziem twego ciała jest twój mały rozsądek, bracie mój, który ty zwiesz "duchem", narzędziem jest on i igraszką w rękach twego wielkiego rozumu. "Ja" powiadasz i chełpisz się z tego słowa. Lecz rzeczą większą - w co wierzyć nie chcesz - jest twe ciało i jego wielki rozum: ono nie mówi "ja", ono "ja" czyni. Co zmysł wyczuwa, co duch pozna

"Mity greckie" - Robert Graves. Część VI (A). Potop - ostateczna rozgrywka z rodzajem ludzkim?".

Obraz
  "The Golden Age" -- Lucas Cranach the Elder ( Lucas Cranach der Ältere) " Pięć Wieków Ludzkości : Odwieczna walka Dobra ze Złem; Pościg za kobietą, oblubienicą Synów Bożych i jej potomstwem; Bunt dzieci Matki Ziemi -- Tytanomachia, Gigantomachia i Tyfonomachia; Trzy próby zniszczenia ludzkości przez pogańskich bogów i cudowne ocalenie ludzi przez pół-boga, który własną śmiercią zapłacił za niesioną pomoc. Potop - ostateczna rozgrywka z rodzajem ludzkim czy z tym, co mu zagrażało?". Nie potrafię zliczyć, jak wiele razy słyszałam pytanie, które zadawali mi ludzie, a brzmiało ono mniej więcej tak: "Jak to możliwe, że po tylu latach żarliwej wiary, deklarowania się i przestrzegania zasad, z dnia na dzień zaprzeczyłam wszystkiemu czego mnie uczono?" . Rzadko odpowiadam na nie, bo gdybym każdemu z osobna musiała tłumaczyć powody, które się do tego przyczyniły, straciłabym co najmniej połowę życia; inna rzecz, że rzadko moi rozmówc

Leszek Kołakowski - Bajki różne. Część VII

Obraz
VII: Jak bóg Maior utracił tron Nad miastem Rum sprawował władzę surowy bóg Maior. Bóg Maior wydał własne prawo, którego wszyscy musieli słu­chać. W rozporządzeniach boga były między innymi takie oto rzeczy: 1. Trzeba wiedzieć, że to wszystko, co dla ludzi znajduje się na dole, dla boga znajduje się na górze - i odwrotnie - to, co dla ludzi znajduje się na górze, dla boga jest na dole. 2. Kto by przeczył temu, że u boga wszystko jest na dole, co dla ludzi znajduje się na górze — i odwrotnie — zostaje wtrącony do piekła. Kto uznaje poprzednie prawo, pój­dzie do nieba. 3. Kto się nie pomylił na ziemi, ten się nie może pomylić po śmierci, a kto się na ziemi pomylił, ten po śmierci nie może się już poprawić. Bóg Maior wydał jeszcze inne rozporządzenia, ale te trzy były najważniejsze. Wszystkim ludziom zostały one oznajmione, aby nikt nie mógł się potem tłumaczyć, że nie wiedział. Prawie wszyscy ludzie też głośno mówili, że to, co dla nich jest na górze, znajduje się dla boga